2010-09-14

Porenek z Lenką


Koło naszego domu wyrosły kwiatki i nie dają się obojętnie minąć:)

Poza tym spadają liście, orzechy... czekamy na kasztany.




Ostatnie w tym roku maliny. Zwykle były jeszcze pod pierwszym śniegiem, ale w tym roku jest jakoś inaczej.



Cierpliwie zamalowała kilka metrów.
I po raz pierwszy pytała o kolory.

A słów pojawia się coraz więcej.
Muszę koniecznie spisać.

5 komentarzy:

Magda pisze...

Ale cudne te zdjęcia. Magia!

Basia pisze...

Helenka ma śliczne loczki:)

Anonimowy pisze...

modelka przednia i aparat lepszy - pozyczony:)kasia

Anonimowy pisze...

piekna dziewczyna i zdjęcia piękne/ewelina

zimowa pisze...

Ta pierwsza fotka czarodziejska. Lenka wśród fruwających kwiatków.