2015-11-21

Twórczość od rana do nocy


Hela budzi się i zaczyna: szycie, malowanie, lepienie...gdzieś po drodze szkoła i lekcje, szaleństwa z koleżankami i Danką...wiatr we włosach, brudne łapki, supły we włosach...

Muzeum Warszawskiej Pragi

2015-11-20

Magia


Po naszym świecie hula wiatr, często pada deszcz, choć ciepło. Łaskawy listopad... Dziś Danusia zapatrzyła się na wiatr tańczący z gałązkami brzóz..kilka złotych listków jeszcze się ich trzymało... Patrzyła, patrzyła i zapytała: Mamo, czy to magia?

2015-11-11

Ryżowa namiastka;)

Czytanie z babcią

Bielany


Cudowna niedziela na Bielanach. Chcę ją pamiętać.

Kolorowanki


Danka całkowicie odleciała na punkcie kolorowanek, hahaha, ma do tego taki zapał, jakiego nie widziałam:)

Ząb


Kiedy ma się 7 urodziny, idzie wyrwać ząb;) Hela poszła, zgodziła się, bo mleczak mocno się trzymał, choć stały już wyrósł...całkiem nieoczekiwanie okazało się, że ma też do zaplombowania dziurkę (na niebiesko!) ... Wyrywanie było ok, mimo zastrzyków - trzy nakłucia!
I ta laska nawet nie mrugnęła! Otwierała buzię i o wszystko pytała.
I to był właśnie koszmar - wszystkie odpowiedzi dostawała niezrozumiałe, bądź zdrobnione pieszczotliwie..."o, misiu, tu ptaszek przeleci..." aaaaa, byłam taka wściekła! 7 letnia dziewczyna jest traktowana jak ...jak...no właśnie, jak kto? bo ja i Danki nie traktuję tak dziecinnie...wiec, co ?
Pani chciała borować - mówi, że zamiata szczoteczką...więc spokojnie mówię: to wiertło, jak wiertarka, oczyszcza ząb, to się nazywa borowanie...Pani mówi: konieczna ekstrakcja zęba...więc mówię: ząb będzie teraz wyrwany...aaaaa...i to ciągłe "misiu"...ratunku!
Po dentyście, poszłyśmy na lody:) hmmm a w zasadzie lodziki, lodzieńki, w sklepiczku sobie kupiłyśmy, hahaha...

2015-11-10

Helena lat 7


Żywa, prawdziwa, pełna pomysłów, emocji, zaradna, chętna do działania...nasza kochana córeczka ma dziś 7 lat:)

2015-11-06

Hela

Mistrzyni foli bąbelkowej

Zapytać


Gucio ma u nas opinię przyklejonego do komputera. Czasem chcę go wyciągnąć do lasu, na rower, na plac zabaw... Nie chce, woli dom. Ale ostatnio zarzuciłam ten "projekt" dotleniania go. I po prostu pytam.... bez oczekiwań, bez nacisku, zostawiając mu przestrzeń na odmowę. Guciu, właśnie się wybieram tu i tu, chcesz iść/jechać ze mną?
I Gucio najczęściej chce.

Poznań


Dobrze jest pobyć. Pobyć osobno. Dobrze jest pobyć z kimś bliskim. Dobrze jet pobyć w innej rodzinie i z dystansu zobaczyć swoją. Poprzymierzać się, pomościć, pooglądać z daleka i bliska.

Podróż

Wybrałam się w podróż... Od wyjścia z domu po ostatnią chwilę, zachwycałam się wszystkim. Jazda pociągiem - tyle wolności:)

2015-11-05

Z tatą

Kończenie


Przestałam karmić piersią Danusię. Dziś mija tydzień, a ja mam ciągle pełne i obolałe piersi, za to Danusia już nawet nie wspomina o ssaniu. Trochę więcej się do mnie tuli, trochę częściej woli być ze mną niż z innymi... Mam wrażenie, że łatwiej jej poszło niż mi. Mi jest żal i smutno...i tęsknię za tą harmonią... Choć też trzymam się swojej decyzji, bo pamiętam narastającą irytację i zmęczenie. Czuję swoja potrzebę osobności, oddzielenia.
Czuję ulgę. Czuję żal.
Wiele mieszanych uczuć.
Na początku Danusia mówiła mi..."Tęsknię za cycusiami".. albo "Jesteś głupia! Nie dajesz mi cycusia, a przecież ja jestem taka malutka..."... i umówiłam się ze sobą, że jeśli będzie bardzo rozpaczała, wrócimy jeszcze na trochę do karmienia. Nie rozpaczała zbytnio. Nie wróciłyśmy.
No i teraz uczymy się na nowo chodzić po świecie osobno.