2007-09-30

Maliny




Słońce wyciągnęło nas dziś z domu do ogrodu. Dojrzały nam maliny. A klimat już bardzo jesienny. Gucio jest szczęśliwy, bo ze wsi wrócili babcia i dziadek. Ciągle chciał do nich dzwonić, a teraz wystarczy że zbiegnie na dół.

Śpiochy dwa

2007-09-28

Nowe etapy

Od niedawna Gucia fascynuje samodzielność w takich sprawach jak jedzenie, mycie, ubieranie. Ćwiczy też na lalce. Tu usiłuje założyć but.

Gucio zaskoczył mnie dziś niepokojem o tatę - Marcin pojechał na Masę Krytyczną, a rozpętała się wielka burza z piorunami. Gucio pokazywał na okno i mówił "tata". Narysowałam mu tatę na rowerze pod jakimś daszkiem i wytłumaczyłam, że na pewno się schował, ale Gucio wołał "tata bam bam". Skąd mu przyszło do głowy, że pioruny mogą być niebezpieczne? Instynkt?
W każdym razie Marcin wrócił cały i zdrowy.

2007-09-27

Zarysowani


No i siedzimy w domu, a gdyby nie katar i kłopoty z tym związane ..... byłoby idealnie. Dawno tęskniłam za takim czasem z chłopakami.
Gucio bardzo się zmienił. Stał się trochę humorzasty - próbuje na nas swoich krzyków i rozpaczy. Ale też potrafi sam z siebie śmiać się z jakiś swoich spraw.
Zaczął też bać się ciemności i wilka z "czerwonego kapturka".
Coraz częściej kiwa głową, kiedy chce podziękować i całuje w ramach przeprosin. Dziś rozczulił mnie głaskaniem po twarzy. Tym bardziej że jednocześnie mówił "mama mama mama"....
A dom jest cały zarysowany...

2007-09-25

Masa solna





Gucio ma nowa pasję. Tnie. Długo (20 miesięcy) czekał aż pozwolimy mu pobawić się nożem, i kiedy się w końcu doczekał, nie może przestać.
Na szczęście masa solna znosi to cierpliwie. Przypominamy przepis (dziekujemy cioci Iwonie!):
tyle samo soli i mąki a do tego woda - tak, żeby się wyrobiło dobre ciasto. Zabawa gwarantowana.

20 miesięcy


Jeszcze wczoraj Gucio zasypiał młodszy:) a już dziś kończy 20 miesięcy!
Lenimy się i trochę chorujemy: cała nasza trójka jest przeziębiona, ale Guciowi najtrudniej, bo nie może jednocześnie cycać i oddychać. Czosnek, bańki i syropy ciągle w użyciu. Plusem jest, że mam zwolnienie i siedzimy razem w domu.

Poza katarem i kaszlem, energia Gucia rozpiera. Śpiewa, tańczy i gada jak najęty. Dzień upływa nam jednak głównie na twórczości malarskiej: tu Gucio narysował tatę, dziadka, jajo i robaczka...., a poniżej...muzykę. Kropki to bardziej basowe i donośne la la la.. a reszta to łagodniejsze dźwięki. Sam to wymyślił i kontynuował już poza kartką(framugi, stoły, lustra, ona sam, ja, zabawki...)

2007-09-20

Bardzo miły dzień cz.2


Jak to dobrze, że można tak miło świętować. Julka za kilka dni kończy 7 lat, a Łukasz 2. Najlepszego!







Po szaleństwach na placu zabaw, spotkaliśmy na trawniku Królika. Miał smycz. Siedział pod krzakiem i kopał dołek. Pod sobą. Wszyscy byliśmy zafascynowani.

Bardzo miły dzień cz.1



Zanim chłopaki zabrali mnie z pracy, odwiedzili naszych znajomych. Czy domek na drzewie nie jest marzeniem każdego dziecka?

Zaległości: bańki


Wraz z nastaniem chłodów (na przemian z upałami) u Gucia pojawił się podejrzany katar i pokasływanie. Postawiliśmy mu bańki i na szczęście wszystko po kilku dniach ustało. (Co to będzie po powrocie z Egiptu???)

2007-09-19

a rok temu...

... Gucio po raz pierwszy samodzielnie stanął na własnych nogach:
http://rodzacytata.blox.pl/2006/09/Gucio-sam-wstaje.html

2007-09-17

Pomysłowy nasz synek


Gucio jest ostatnio baaardzo pomysłowy. Cały czas coś kombinuje. Tu założył sobie mokry ręcznik na głowę. Generalnie czas kąpieli jest ostatnio zdominowany przez zabawę pianką, zwaną przez Gucia "babum". Pianka pokrywa wszystko. Fruwa też w powietrzu.

2007-09-14

Maszyna



Spotkanie z maszyną do cyklinowania podłogi. Gucio - z rezerwą. Maszyna - spokojnie.

Spotkanie z kałużą

2007-09-13

Flet





Dziś rano kupiliśmy Guciowi flet. Od tamtej pory Gucio ćwiczy.

Tapetowanie


Rodzice Marcina remontują. Pokój stał się teraz niezwykle malowniczy i aż prosi się o sesje zdjęciowe.


Gucio równocześnie pomaga dziadkom w remoncie i pozuje do zdjęć.

2007-09-09

Rodzinne spotkanie







Gucio ma wielu kuzynów i jedną kuzynkę. Spotkaliśmy się dziś w Edukado. Przyszła Natalka, Mateusz i Alek. (Karol się niestety rozchorował, ale mamy nadzieję, że szybko wyzdrowieje i niedługo go zobaczymy).

2007-09-08

Plany


To nasze plany wakacyjne:) Jeszcze trzy tygodnie czekania, dla Gucia pierwszy lot samolotem i ...2 tygodnie słońca, piasku i morza.... ech! Doczekać się nie mogę... (Egipt, Makadi Bay)

2007-09-07

2007-09-05

Betonowe dziedzictwo







Jeszcze do 10 października można zobaczyć w Centrum Sztuki Współczesnej dużą wystawę "Betonowe dziedzictwo. Od Corbusiera do blokersów". Polecamy.

więcej:
http://csw.art.pl/ns/2007program/0506program.htm