2013-07-25

6 dni bez cywilizacji













Wróciliśmy z sześciodniowego wyjazdu do Podwilka na Orawie. Mieszkaliśmy w bazie namiotowej Studenckiego Klubu Górskiego (http://www.skg.uw.edu.pl/baza-namiotowa) w oderwaniu od cywilizacji. Bez prądu, z gotowaniem na kuchni na drewno i myciem w potoku lub w misce. Dzieciom się spodobało i chcą tam pojechać jeszcze raz za rok. Tym razem już z mamą i Danusią :)

Tydzień

Tydzień nieobecności dzieci zajęło gruntowne posprzątanie ich pokoju. Wyjechały z niego worki śmieci, tony gruzu;) i kilka kartonów makulatury. Wszystkie gormity zamieszkały osobno, rozdzielone z lego;)Segregowanie przez jakiś czas będzie jeszcze wywoływało u mnie odruch wymiotny, hahaha. Ale. Czuję jak dom odetchną, jak jest lżej i łatwiej się oddycha. Uwielbiam ten porządek. Ale też bardzo już czekam aż wrócą i nabałaganią. Stęskniłam się!
 photo IMG_20130724_101210_zpsbfed608a.jpg  photo IMG_20130725_112847_zps46bfeed1.jpg

2013-07-22

Rośniemy i odpoczywamy

 photo 21072013_zps665d8b85.jpg
zdj. Agusia
Korzystam z wolnego czasu. Odpoczywam, wysypiam się, wychodzę na miasto... Marcin zabrał dzieci w góry na kilka dni i z tego, co słyszę, świetnie się bawią. Mają spartańskie warunki, w których Gucio się świetnie odnalazł. Rąbie drzewo, zmywa po sobie naczynia i robi inne rzeczy pt. przygoda! Lena podobno tylko raz dziennie ma kryzys "mamusiowy" a poza tym też jest zadowolona. Bałam się, że będę tęskniła i niepokoiła się, ale nic takiego nie nastąpiło. Taki wolny czas teraz to najlepszy prezent jaki mogłam dostać. Nawet nie puszczam sobie muzyki. Cieszę się ciszą. Danusia - bardzo żywa - dotrzymuje mi towarzystwa.

2013-07-20

3

Trzecia ciąża jest inna. Przy pierwszej wszystko było nowe. Zdobywałam widzę i szykowałam się na niewiadomą. Przy drugiej nie miałam czasu, bo biegałam za małym Guciem. Teraz mam czas na rozkoszowanie się. Nie muszę czytać. Dowiadywać się. Analizować. Nie planuję, bo już wiem, że się nie da. Otwieram sobie opcje. Może będę chciała rodzić w wodzie? A może nie? Może mała będzie spała z nami całe noce? A może nie? Czekam. Ale też nacieszam się tym jak jest, bo to pewnie ostatni raz. Jestem spokojniejsza. Pewnie, że pojawiają się strachy - bo nikt mi nie obieca, że wszystko będzie dobrze - poród to dynamiczna sprawa. Ale też wiem, że dwa razy dobrze sobie poradziłam i powinno być dobrze i za trzecim. Może lepiej. Mam już mleko. Jak mówiła moja doradczyni laktacyjna przy Heli: pokarm jest w głowie, masz tam już wydeptaną ścieżkę:) Więc spokój. W zasadzie jest mi tak dobrze, że mam ochotę na czwartą ciążę, hahaha.
Bardzo sycący jest stosunek dzieci do Danusi. Hela się bardzo niecierpliwi i stara przygotować. Powtarza sobie i nam swoją wiedzę o dzieciach: Dzidzia będzie dużo spała, jak się urodzi. Będzie płakała. Itd. Gucio jest spokojniejszy, tym spokojem, który daje doświadczenie. Trzeba czekać. Będzie rewolucja. Teraz korzysta i tuli się do mnie dwa razy bardziej - Mamo, tak lubię się przytulać do brzuszka... Mamo, mogę się przytulić do brzuszka? słyszę x razy dziennie. Ciągle sprawdza, czy mała się porusza i cieszy każdym kopniakiem.
Oboje z otwartą buzią obejrzeli film o rozwoju dziecka w brzuchu mamy.
A teraz wyjechali. Na całe 5 dni, po raz pierwszy beze mnie. Mój mózg odparowuje.

Wakacje są świetne, szczególnie w towarzystwie:)

 photo IMG_20130718_112543_zps2d739fee.jpg

Pierogi z jagodami

 photo IMG_20130715_172753_zps05343908.jpg
jedyny problem to posprzątanie kuchni po pomocy dzieci w lepieniu;)

Ogrody

 photo IMG_20130714_192936_zps5184deb9.jpg
już któryś raz byliśmy na trawce w ogrodach BUW i jesteśmy pod wrażeniem tego miejsca - pełno ciekawych i tajemniczych (dla małych odkrywców) zakątków, dobra atmosfera, knajpiana okolica... przyjemnie.

Lekcja robienia na drutach:)

 photo IMG_20130716_170302_zpsc7b85660.jpg

Ogród

 photo IMG_20130717_091519_zps0dc679d7.jpg  photo IMG_20130717_091620_zpsef5f85d6.jpg

Girls

 photo IMG_20130713_162412_zps237d3497.jpg  photo IMG_20130713_190050_zpseacc44fd.jpg  photo IMG_20130714_101646_zpse860cddf.jpg 3 pokolenia. A przy okazji odnotowuję pierwszy od lat przypadek, że Lena założyła spodnie.

2013-07-09

Danka

 photo ll_zps42be6fcf.jpg Danuta Maria ... Danusia Marysia... Mania...Nusia... hmmm, mamy imiona!:)

ZOO

 photo IMG_20130709_150534h_zps9a892f25.jpg  photo IMG_20130709_150641f_zpsd5b3b29c.jpg  photo shot_1373380304164k_zps3b3a25af.jpg  photo shot_1373380327218j_zps62e56af8.jpg  photo shot_1373380336845l_zpsb7c6ed1e.jpg  photo shot_1373382635862j_zpse7043756.jpg  photo IMG_20130709_150903f_zps42be9ef4.jpg Świetna wyprawa!

street art (w tym samym miejscu o innej porze)

 photo shot_1373366465962j_zpsfcee1460.jpg a kiedyś było tak:
http://guciogalazka.blogspot.com/2013/02/lekcja-street-artu.html

Wizyta

 photo IMG_20130709_123019g_zps2764f7e6.jpg  photo IMG_20130709_123154g_zps918c221e.jpg  photo IMG_20130709_123117g_zpsc325c8c0.jpg  photo IMG_20130709_123259g_zps5f11fd7b.jpg Jak co roku powiększa nam się na jakiś czas rodzina:)))

Charakterek!

 photo IMG_20130708_221226k_zpsb49c7006.jpg
obraziła się na mnie o coś (już niestety nie pamiętam o co) i poszła spać na kanapę do salonu. Zasnęła tam i już. Rano na szczęście nie pamiętała, że nie chce się do mnie przytulać.

2013-07-03

Razem

 photo IMG_20130703_191308f_zps04b54c9e.jpg  photo IMG_20130703_191503h_zpsab7a148a.jpg

Reh

Gucio chodzi na rehabilitacje... od dawna wiemy, że jest u niego sporo krzywizn i wypukłości w stylu: skolioza i takie tam. Jeszcze nie tak dawno te ćwiczenia przyjmował jak najgorszą karę. Przerwaliśmy je i miałam trochę wyrzuty sumienia, że dbamy bardziej o psyche niż fizis... ale cóż. Zaczęliśmy znów i nagle okazało się, że chłopak dojrzał do nich, że chce, że mu zależy. No i jeździmy. Przy okazji mam fajny czas tylko dla niego. Na spacer, zakupy, lody.
Pod gabinetem strzelił mi ostatnio fotkę:)  photo IMG_20130702_095726f_zpsfa179828.jpg