
Gucio ma u nas opinię przyklejonego do komputera. Czasem chcę go wyciągnąć do lasu, na rower, na plac zabaw... Nie chce, woli dom. Ale ostatnio zarzuciłam ten "projekt" dotleniania go. I po prostu pytam.... bez oczekiwań, bez nacisku, zostawiając mu przestrzeń na odmowę. Guciu, właśnie się wybieram tu i tu, chcesz iść/jechać ze mną?
I Gucio najczęściej chce.
1 komentarz:
A moja corka chcialabym tylko ogladac seriale dla dzieci.
I jak ma wybor, to woli wlasnie zostac w domu i ogladac.
A ja czuje sie winna, ze zawodze jako matka.... :))))
Prześlij komentarz