2011-08-13
2011-08-08
Spiski
Czytałam ostatnio wywiad ze specjalistką od dziecięcego rozwoju i emocji. Było min. o spiskach. Że to dobry, konieczny etap. No to proszę. Mamy go. Zamykanie drzwi. Krzyki "mama be!", wspólne ucieczki i budowanie bazy, gdzie mama wejść nie może. A z bazy dochodzą odgłosy: mama to siusiu i kupa. Nie wpyścimy jej!
Przy okazji pełna komitywa.
I szczerze mówiąc ta komitywa wynagradza mi wszystko.
Uwielbiam każde ich "razem".
Przy okazji pełna komitywa.
I szczerze mówiąc ta komitywa wynagradza mi wszystko.
Uwielbiam każde ich "razem".
Chrzest Mikołaja

Dziś odbył się chrzest Mikołaja, kuzyna Gucia i Lenki.

Bardzo byłam wdzięczna Lenie za opanowanie - Marcin podawał Mikołaj do chrztu, a ja robiłam zdjęcia, czasem z Leną uczepioną mojej sukienki...czasem z Leną i Guciem uczepionymi mnie...ale daliśmy radę:)

Gucio i Alek - starszy brat Mikołaja - szykują się do skoku z wysokiego murka.

Zgraja.

Mikołaj z tatą chrzestnym:)




W czasie przyjęcia dzieci zahipnotyzowały bajki.
2011-08-06
Ciemność (uzupełnienie wakacyjne)
Ale tu fajnie
"Ale tu fajnie" śpiewał sobie dziś Gucio. A poza tym nucił przez pół dnia melodie z Gwiezdnych Wojen.
I bawił się z Leną tak jak jeszcze nigdy. Długo, róznorodnie, intensywnie. Spiskowali, zamykali się w pokoju, czytali sobie, budowali bazę, skakali po łóżku, robili mi wspólnie psikusy... Gucio niecierpliwił się nawet, kiedy Lena szła do toalety. Wołał, żeby szybciej wracała do zabawy!
No takiego dnia tu jeszcze nie było!
Franio nas zaczarował:)
I bawił się z Leną tak jak jeszcze nigdy. Długo, róznorodnie, intensywnie. Spiskowali, zamykali się w pokoju, czytali sobie, budowali bazę, skakali po łóżku, robili mi wspólnie psikusy... Gucio niecierpliwił się nawet, kiedy Lena szła do toalety. Wołał, żeby szybciej wracała do zabawy!
No takiego dnia tu jeszcze nie było!
Franio nas zaczarował:)
2011-08-05
Dziś znów goście - Mały Franio z mamą




Wszyscy skupiliśmy się jak najbliżej Frania i jego mamy i ich cudownej noworodkowej aury.
Dzieci ciągle chciały go oglądać i dotykać.
A teraz nasycone pięknie się razem bawią.
PS. Tak, tak, Elena, Aleks i Bianka mają braciszka:))))
2011-08-04
Pi!
Goście 2
Goście 1
2011-08-02
Sielsko wiejsko







Nasze ukochane miejsce nad rzeką...uwielbiam tam jeździć, niezależnie od pory roku, od pogody...zawsze jest dobrze. Pięknie. Ciekawie. Zawsze jest przestrzeń.
Te dwa tygodnie spędziliśmy bardzo prosto. Spacerując, kiedy pozwolił deszcz, kąpiąc się w rzece, kiedy wyszło choć trochę słońca. Długo - z powodu trąby powietrznej - nie mieliśmy prądu i dzieci poznały taki inny świat... bez tv, bez tostera, bez światła wieczorem, a przy świecach. Cała czwórka dużo rysowała. Śpiewali, bawili się, robili sobie bazy, zjadali dżemy babci w ilościach hurtowych i byli inni niż w mieście.
Takie wakacje (tylko może z Marcinem tym razem też) do powtórki!
Subskrybuj:
Posty (Atom)