2011-02-03

Na górce- kolejne rekordy wymarzania:)


Były szalone zjazdy z sankami i bez....

Były opowieści, namowy i ustalanie reguł...


Dużo radości....



I dużo ciężkiej pracy w różnych konfiguracjach....


No i był śnieg, który te prawie 2 godziny zabawy zasponsorował:)

3 komentarze:

kornelcia75 pisze...

jak oglądamy Wasze zimowe zdjęcia zawsze jesteśmy pod wrażeniem że Wasze maluchy dają radę bez rękawiczek...brrr:)bo u nas nawet spacer to musowo rękawiczki:)
oglądać z Maksiem Wasze zdjęcia bardzo lubimy,pozdrawiamy

kornelcia75 pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Katarzyna Gałązka pisze...

taaak... ja przewaznie jestem bez rekawiczek, a dzieci daja rade w rekawiczkach tak do 5 minut, potem wywalaja, hahaha....czasem mi slabo jak widze te male czerwone lapki...ale na sile nie wciagne!:) pozdrawiam:)