2010-02-25

Pierogi




Robiliśmy dziś z maluchami po raz pierwszy. Zawsze myślałam, że to strasznie trudne. A jednak nie. Da się, nawet tak juk u nas z ciemnej, razowej mąki. Z różnymi nadzieniami. Pycha.
A ile surowców do swoich tajemnych trucizn i mieszanek miał przy okazji Gucio!
Bo teraz ten etap. Trzeba uważać bardzo, co się pije, bo wszędzie coś dosypuje, miesza, bada i podkłada... ech. Pamiętam jak sama uwielbiałam to robić:)

Brak komentarzy: