2009-10-02

Ryba - powtórka.


Dziś upiekłam zapasowego dorsza. Jesiennie, bo z warzywami i świeżym imbirem. Lena pałaszowała aż jej się przysłowiowe uszy trzęsły. Ja też.

Że jadła widać nawet na czole...

Radość:)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Helenka rozkoszna:)
Na drugim zdjęciu wygląda jak mały Gucio!!!! Słodziaki:)

Dziękuję za e-mail.
Dagmara