2009-06-20

Znowu, znowu

Kolekcja zdjęć szpitalnych się powiększa. Tym razem Gucio był wystraszony, bo niezbyt inteligentna pani pielęgniarka powiedziała na wstępie coś takiego "No dobrze najpierw zrobimy inhalację, a dopiero potem zastrzyk, bo jest bardzo bolesny i chłopiec na pewno będzie płakał." Bez komentarza...
Okazało się całe szczęście, że wcale nie było tak źle. Bolało tylko w trakcie kucia. A najważniejsze, że zastrzyk był skuteczny i Gutek przespał noc.

3 komentarze:

cudzoziemka pisze...

Gucio jesteś najdzielniejszym rycerzem jakiego znam!

Lolka pisze...

Byliście u kowala? Co kuliście?
Wiem, wredna wredota jestem ;)))

pozdrawiam piękne dzieciątka.

Katarzyna Gałązka pisze...

:)