2015-06-08

Wiejsko


10 rocznicę ślubu spędziliśmy wiejsko się leniąc i piknikując na trawie...czytając, podlewając, objadając się lodami i do bólu nic nie robiąc. Naładowało to moje akumulatory maksymalnie. Genialnie. Bosko. Nawet wytrzymałam pół niedzieli na ...no, właśnie...o tym w następnym poście!

1 komentarz:

Marchewka pisze...

Cudnie! I ten domek - bajka!