2012-01-10
Różki
Ostatnio przeczytałam piękną książkę Osho o dzieciach. Jak mało dajemy im przestrzeni. Że pytamy je nawet o sny i o myśli. I jak bardzo do rozwoju potrzebują przestrzeni, intymności.
No i oczywiście zadziałał system naczyń połączonych.
Odmawiają snu. Nie zmuszam. Bo niby czemu i jak?
Dziś po wieczornym rytuale zasypiania po prostu wstali, poszli do swojego pokoju, zamknęli drzwi i przez godzinę bawili się w najlepsze.
Kiedy coś ode mnie chcieli, powiedziałam im, że sorry, ale to już mój czas i o tej godzinie się nie bawię, jak nie chcą spać, muszą się sami organizować... Zorganizowali.
A potem smacznie zasnęli.
Trzeba uważać co się czyta;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
wyśmienite
postaram się kupić i zastosować :-)
:) świetnie.
nieczęsto zdarzają się bowiem takie książki - otwierajki oczu.
Ja polecam, jeśli masz ochotę i jeśli jeszcze nie znasz,
pana Jespera Juula.
http://www.empik.com/twoje-kompetentne-dziecko-juul-jesper,prod59661061,ksiazka-p
o, poluje wlasnie na te ksiazke:)
Prześlij komentarz