2010-09-21

Lena w przedszkolu


Pierwsze przedszkolne prace Lenki...

To się nazywa zajęcia adaptacyjne. Raz w tygodniu...
Ale dla Leny to mało. Ona by chciała codziennie. I dłużej.
Wcale nie byłam jej potrzebna. Świetnie sobie radzi. Mimo, że nie mówi, dogadywała się z dziećmi.
A Gucio - to nowość - ma w przedszkolu od tego roku język migowy. Bardzo go lubi, chętnie pokazuje nam w domu nowe znaki ( i potem Lena próbuje je powtarzać). Wczoraj Gucio dopytywał się pani jak są "wojny gwiezdne":)
Poznał też pojęcie "zero" i używa go do wszystkiego. Mamy zero salcesonu na przykład. Zero chce mu się siusiu...

1 komentarz:

-Longina- pisze...

Super że Lenci się podoba. Język migowy w przedszkolu? Ekstra sprawa :)