:) fajne miejsce na Krakowskim.
Ten weekend zaliczam do moich ulubionych.
Być może ma to coś wspólnego z ilością zjedzonych lodów;)
Ale na pewno ma z seansem kinowym ( nie b.o. ), spacerem, wystawą fotografii, zakupami książkowymi, meczem oglądanym we czwórkę na kanapie, śniadaniem o 10 rano, spotkaniem w miłym gronie, przytulankami, żartami i całusami. Ech!
2 komentarze:
mACIE KOCHANI TALENT DO WYSZUKIWANIA ŚWIETNYCH MIEJSC. oBY TAK DALEJ :)
Jesteście najlepiej warszawscy na świecie. Będę się uczyć. Albo nie, poproszę o newsletter przed weekendem ;)
Prześlij komentarz