![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG92pVRtv3Fw44ruU4tfiTudNRaI2mn4-pMXJrmf8slksNCXRXLJ8lOqH7MddfQRe839dDYoQtDca3Ou0B99ir8j9T9ItN-DkliHIr_71leBhKoM_uOusTOCxqA_LBdMn_6BDxAHu40-c/s400/2009.09.27-przerwane-objeci.jpg)
Niech żyje kino Muranów i seanse dla osób z małymi dziećmi. Dziś z wielką przyjemnością obejrzeliśmy nowy film Almodovara "Przerwane objęcia". Lena nie sprawiła żadnego kłopotu. Na zmianę wpatrywała się w ekran, ssała pierś i spała. Żadnych protestów. Tak kinomanka nam rośnie.
A Gucio spędził sobie fajnie w domu czas z dziadkiem Andrzejem.
3 komentarze:
a film sie Lenie podobał czy niespecjalnie...?
film wyraznie jej sie spodobal, zaciekawil ja:)
Dzieki za ciekawy blog
Prześlij komentarz