- Mamo, a jak byliśmy z tatą na tym placu zabaw, to było dawno?
- Wczoraj.
- Może jak będzie drugi wczoraj to sobie tam pójdziemy?
***
Wczoraj był bardzo fajny dzień.
Znalazłam lizaki z syropu klonowego, bez cukru i barwników... i Gucio miał godzinę (!) szczęścia.
Ja też miałam godzinę szczęścia, bo Marcin zabrał maluchy do parku, a ja poszłam na Technikę Alexandra ...marzenie! Haniu... Dziękuję:)
Za to powrót do domu z centrum autobusami zajął nam ...prawie dwie godziny. Jakoś nie przewidziałam, że po drodze trzeba będzie wysiadać na siusiu, na karmienie, czekać na niskopodłogowce...ech. Daliśmy radę, tylko potem wszyscy zwaliliśmy się i długo po prostu leżeliśmy bez ruchu:)
No... Ruszały nam się ręce, bo odkryliśmy nowe kolorowanki-zgadywanki o Muminkach! Bomba.
3 komentarze:
My też kolorujemy Muminki :-) Moja córa głównie małą Mi ;-)
:)))
skoro jest drugi maj, druga niedziela to i może być drugi wczoraj ;) doskonle to rozumiem :)
Prześlij komentarz