2009-05-11

Pierwszy "samodzielny" posiłek




A w zasadzie jego próba. Niezbyt udana;)
Może dziś pójdzie lepiej.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Nasze pierwsze proby tez byly nieudane... a teraz po 3 tygodniach... buzia mu sie nie zamyka!!! Pozdrawiamy Lenke! I Gucia! Gmyzka