2008-12-19

Zakupy


Dzielna dziewczyna:) wytrzymała dziś ponad dwie godziny w sklepach - wybraliśmy się na zakupy a Hela z nami. Jak mi to było potrzebna - zobaczyć wystawy, ludzi, świat (o ile światem można nazwać centrum handlowe).
Gucio został z dziadkami w domu - i też mu to dobrze zrobiło, bo dziadek zabrał go do piwnicy, gdzie jest warsztat - walili młotkiem itp. Gucik wrócił brudny jak nieziemskie stworzenie i szczęśliwy!

Przy okazji prezentujemy Hele z nowym przyjacielem - smokiem. Hela go od razu polubiła...i ja też, bo niezwykle uprościł nam życie. Dał potrzebny oddech i spokojne chwile na zajęcie się zabawą z Guciem. Teraz Hela usypia sama na leżaczku koło nas. Mam też wrażenie, że zasypiając lubi słyszeć odgłosy domu, Gucia, nas.

Między półkami czułam się dziś jak Gucio wczoraj na przyjęciu w przedszkolu: rzuciłam się na wszystko, i pewnie nie będę mogla zasnąć z wrażenia:)

No tak - prawda jest taka, że Hela zakupy przespała.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ale ty juz szczuplutenka;-)helenka rozkoszna