2008-11-14

Gucio i Helenka

Bardzo chciałabym znaleźć spokojny czas na mój wpis porodowo-poporodowy i mam nadzieję, że kiedyś znajdę.
Ale teraz czas zupełnie zmienił swoje zwyczaje.
I tylko napiszę jak płakałam dziś w nocy ze wzruszenia. Bo Gucio bardzo przeżywa ZMIANĘ. Widać po nim, że jest niepewny, że nie wie dokładnie ile może, że już rozumie, że teraz musi szukać zaspokojenia swoich potrzeb poza mną - woła tatę o wiele częściej. I ten niepewny mały człowiek, który zawsze woła mnie w nocy na całusy i marudzenia zrobił to też dziś.
I poszłam do niego, a w tym czasie rozpłakała się Hela.
I słuchaliśmy jak płacze, aż Gucio powiedział: Tata nie ma mleka, idź do niej.

I to jest najdzielniejszy Starszy Brat pod słońcem.

A potem rano, już u nas w łóżku, patrzył na nią, śmiał się i mówił: Ona jest jak ślimaczek. I rzeczywiście tak wyglądała. Mała siostrzyczka.

9 komentarzy:

ewa pisze...

O rany... i ja się wzruszyłam :) Aż się łza w oku kręci. TAKI BRAT!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

tez sie poplakalam...

Anonimowy pisze...

no chyba mało tu bedzie takich co sie nie popłaczą ;)
bo przecież ta mądrość, wrażliwość i dojrzałość przemawiająca przez Gucia, jest wzruszająca..

Anonimowy pisze...

Mi sie tez lezka zakrecila, naprawde dzielny jest wasz Gucio :) Gmyzka (wciaz 2 w 1)

Anonimowy pisze...

wow madrosc dzieci wciaz mnie zadziwia/ewelina

Magda pisze...

jaki mądry straszy brat! cudownie. dla takich chwil warto żyć :)

Mama Pszczółek pisze...

no cóż dołączam do grona ślimtających mamusiek- też się wzruszyłam :o) ech Gucio! dzielny z ciebie chłopczyk!!!

Anonimowy pisze...

niesamowity ten juz starszy brat!

Anonimowy pisze...

powaliło mnie... będzie najlepszym starszym bratem swojej siostry :)