2008-07-07

Liwiec


W drodze powrotnej wpadliśmy do - odpoczywających nad rzeką - naszych sąsiadek. Gucio już bardzo się za nimi stęsknił:) I z wzajemnością.

Zakopywanie w piasku:)

Gucio na kole.


Spacer.


Polowanie na pałki wodne.

2 komentarze:

Magda pisze...

O rany, wt piszecie książkę pod tytułem "wspomnienie wspaniałego dzieciństwa". Aż zazdroszczę Guciowi :)
/a myślałam, że nie mam na co narzekać! :D/

Katarzyna Gałązka pisze...

haha...my dbamy o chwile:) w duzej mierze egoistycznie, zeby nam bylo dobrze.... i mamy nadzieje ze sie w Guciu zmagazynja