2008-05-13

Komunia Kasi


Nasza sąsiadka Kasia miała w niedzielę Komunię. Dzień był idealny. Ciepły, słoneczny, wiał delikatny wietrzyk. Dzięki temu po uroczystości, dzieci (i dorośli) bawili się do wieczora w ogrodzie. A w zasadzie w dwóch, bo maluchy szalały też w domku Gucia. Ku jego wielkiej radości.

A tu mała sesja, w czasie gdy nasz synek biegał wokół kościoła.


Brak komentarzy: