
Dom zbudowany:) pierwsza wizyta za nami - jest piękny a gospodarze (to widać i czuć) szczęśliwi. Łukaszek mówi o sobie (czemu? tego nikt nie wie) Ebik. A Gucio dziś woła "mama, Bibi brum brum", czyli w wolnym tłumaczeniu "mamo, ja chce jechać teraz do Ebika"... no bo zabawa była naprawdę wyśmienita:)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz