Gucio w akcji.... pomaga podlewać ogródek.
A nowości?
Największe zmiany zachodzą ostatnio w języku Gucia... łączy znane sobie sylaby w nowe układy, stara się coś powiedzieć i czasem odważa się próbować coś po nas powtarzać. Dziś ćwiczyliśmy "tak", które by się bardzo przydało.
Poza tym ostatnio zawstydził się na widok swojej mamy chrzestnej i długo nie chciał odwstydzić -a to do niego całkiem niepodobne.
Niezmiennie fascynuje się samochodami i czytaniem książek.
Mam nadzieję, że ząbek da nam dziś pospać.....
1 komentarz:
ale kochany pomocnik :))
oj te ząbki.. powodzenia!
Prześlij komentarz