Dziś po wielu próbach wreszcie udało nam się namówić Gucia na obcięcie włosów. Początkowo robił to sam, a potem Marcin go zabawiał a ja cięłam. Jest teraz mniej rudy, ale za to nie będzie się tak męczył na słońcu. No i wygląda super-przystojnie!:)
1 komentarz:
Anonimowy
pisze...
ja zwolennikiem długich włosów jestem :o] dlatego sama mam teraz 1,5 cm na głowie :o) czyli krócej niż Mąż i Syn
1 komentarz:
ja zwolennikiem długich włosów jestem :o] dlatego sama mam teraz 1,5 cm na głowie :o) czyli krócej niż Mąż i Syn
Prześlij komentarz