Na pierwszym miejscu oczywiście urządzenie z wodą. Co z tego, że dookoła jest masa nowych, wspaniałych zabawek...?
Wybraliśmy się wczoraj z Guciem do
Edukado. To takie centrum do zabawy dla maluszków. W Domotece. Bardzo fajne miejsce, blisko nas. Wystarczy wsiąść na chwilkę do autobusu... Tylko czemu tam zawsze tak pusto? Chcieliśmy pobawić się z dziećmi....
Gucio odkrywa język angielski, chociaż pewnie nie jest tego świadom.
Wewnątrz są kolorowe lampki, które można gasić i zapalać.
Ktoś jest w rurze!
Niespodzianka. Marcin przyjechał po nas samochodem.
Gucio i tata mają całkiem inne zabawy niż Gucio i mama.
2 komentarze:
świetne miejsce musi być! to jest plus dużych miejscowości - takie właśnie nietypowe miejsca :)
no super. moze tam wlasnie spotkamy sie w czase wakacji?
adriana
p.s. ciekawe czy gucio i olena porozumieja sie po angielsku
Prześlij komentarz