Urodził się i skradł mi serce... taki maleńki...już! zapomniałam, ze nowo narodzone dzieci są takie maleńkie! Cudownie było móc znaleźć się w zupełnie świętym czasie, móc popatrzeć, powąchać i dotknąć. Od kiedy wiedziałam, że JEST, dopingowałam mu i modliłam się o jego zdrowe pojawienie na tym świecie. Teraz chciałabym jak dobra wróżka czarować dla niego pomyślność wszelką... Dobrego życia, Mikołaju! :)
2 komentarze:
Kasieńko, tyle Dobra od Ciebie dostaliśmy... Brak słów. Tekst mnie rozpłakał.
:)) przytulam Was mocno!
Prześlij komentarz