2014-04-26

Naśladownictwo

Poszłam wczoraj z Danusią do ogrodu - powąchałam kwiatek, a ona całą sobą też zaczęła wąchać. Sapać przez nosek i próbowała, próbowała... To był ułamek sekundy. Naśladowała natychmiast!

To absolutnie zatrważające... Jaka to odpowiedzialność...być wzorem, hahahaha!

Chciałabym (och, wiem, jestem nudna w temacie edukacji), żeby nauczyciele mogli być wzorami. Prawdziwymi Wzorami. Żeby ten zawód - przedszkolanka, nauczyciel - miał należny mu prestiż.
Ale przyszło mi dziś do głowy, że nie tylko dzieci uczą się przez obserwację i naśladownictwo.
My tez.
Czyli jest mądrość w tym, żeby otaczać się świetlistymi ludźmi, ludźmi, którzy nas rozwijają, którzy są dla nas wyzwaniem, wzorem, nadzieją.. nie tylko taka mądrość, że oni nas wesprą, też taka, że możemy ich naśladować i stawać się lepsi.
U nas Helena jest moim wzorem w temacie mody:) Uwielbiam jej odwagę łączenia kropek z paskami, zakładanie dwóch sukienek na raz, skarpet do kolan na legginsy i całą tę resztę!
Gucio oczywiście stosuję metodę szywrót na wywrót, hahah, uczy mnie pokory w akceptowaniu swojej odmienności - śliskie lub szare dresy to podstawa! Moje próby ubierania go w stylu "sklep zara" są (szczęśliwie dla jego indywidualności i moich lekcji pokory) skazane na niepowodzenie.  photo IMG_20140425_1812301s_zps0f772364.jpg

Brak komentarzy: