Zaległości...znowu... Ale warto nadrobić, bo mieliśmy bardzo miłą wizytę. Jeszcze przed świętami przyjechał z rodzicami kuzyn Jeremi. Lena od rana do wieczora biegała piętro niżej i sprawdzała co robi, bawiła się z nim i pomagała jak umiała. Jest w tym niestrudzona.
Jej uwielbienie dla małych dzieci napawa mnie nadzieją na niedaleką przyszłość:)
2 komentarze:
Anonimowy
pisze...
Kuzyn wygląda jak nowa siostrzyczka Gucia i Lenki a na imię jej Antosia na przykład:)))mogę zasugerować? Mam prawo ostatecznie tyle lat na Waszym blogu :)))
2 komentarze:
Kuzyn wygląda jak nowa siostrzyczka Gucia i Lenki a na imię jej Antosia na przykład:)))mogę zasugerować?
Mam prawo ostatecznie tyle lat na Waszym blogu :)))
Pozdrawiam Was kwitnące Gałązki
hahahah, dopiero teraz zobaczylam:) dzieki!
Prześlij komentarz