2010-11-03

Kolejka










Szlak 5,5 kilometra - Pan Gustaw w większości na własnych nogach!

2 komentarze:

Emilka i Szymon pisze...

ładną masz czapke Kasiu ;) i bardzo podoba mi się zdjęcie wychodzącej z ciuchci Heli :)
i myślę sobie ze taki mąż, który potrafi zaopiekować się dwójką małych dzieci i zorganizować nim fajny dzień - to skarb! :)

pozdrawiam was,
cudzoziemka

Katarzyna Gałązka pisze...

uwielbiam te czapke - zgubilam ja w tym roku, ale na szczescie sie odnalazla...

i widze ze masz nowe wcielenie:))) super!