2010-10-03

Urodziny 5 i 10


Jak co roku na przełomie września i października ważne święto:)

Hitem imprezy było malowanie twarzy i tatuaże.





Dom wypełniły stada dzikich kotów, tygrysów i innych stworzeń.





Zapakowywania Łukaszka.

Jeszcze przed pomalowaniem - polowanie na tatę.

Hela nie ma na co dzień starszej siostry, więc u Julki nadrabia:)

Gucio i Marcin też się pomalowali.





Tego dawno nie było. Gucio mógł jeść WSZYSTKO. Korzystał z okazji:)

Brak komentarzy: