Kiedy wracaliśmy znad morza Gucio miał imieniny i dopiero dziś pojechaliśmy do sklepu po prezent. Wybrał. 29 zeta i masa radości. Przy okazji mieliśmy fajną wyprawę we dwoje, co się rzadko zdarza.
W drodze powrotnej zwierzył mi się: Wiesz, mamo, bardzo lubię Perłę (pies). I lubię też Lenę. I Leona (kot).
Siostra może jak podrośnie stanie się jakimś bardziej honorowym towarzyszem zabaw. Na razie jej miejsce jest jasno określone..
1 komentarz:
Wszystkiego najlepszego dla Gucia od Gucia :o)
Prześlij komentarz