Cały zaszły tydzień spędziliśmy szczęśliwie poza upalną Warszawą i to w dodatku w towarzystwie 3 pięknych dziewczyn i psa:)
Gucio był na prawdę zachwycony i wiele się przez te dni nauczył.
Lena początkowo panikowała na widok psa, który jest mniej więcej jej wzrostu i głośno szczeka... ale po paru dniach już go spokojnie klepała i zaczepiała. Fajna lekcja:)
Generalnie dzieci podzieliły się w pary wg. wieku i tak najczęściej spędzały czas.
Dwie piękne Heleny:) Świetnie się dogadywały mimo, że tylko jedna mówi.
3 komentarze:
ale bosko! cudownie. uwielbiam tak :)))
:))) prawda? d o s k o n a l e
oj było, było...
bosko.
cudownie.
i doskonale.
:):):)
Prześlij komentarz