2010-07-05
Ę, czyli Święto Warszawy
Było kino, były tańce, a dziś przyszła pora na babingtona:)
Z okazji Święta Warszawy na Mokotowskiej 55 była świetna Ę impreza:)
Klimat prawie jak w zaczarowanym ogrodzie.
A z nami znowu Kubuś:)
Kiedy mówię "wychodzimy", albo "idziemy", Helena jak dobrze zdyscyplinowana żołnierka, biegnie po swoje buty. I zakłada je.
Tak samo jest kiedy wracamy do domu - pierwsze co robi, idzie się rozebrać.
Robi tym na nas ogromne wrażenie. Tak jak np. tym, że dziś, kiedy trwała w najlepsze zabawa, dzieci biegały, bawiły się, ona skupiała się na tym co ją interesowało. I nie polega to na wycofaniu ze świata, niechęci czy lęku. Ona jest w dobrej komitywie ze światem, ale kiedy coś robi - skupia się na tym.
A potem sprząta po zabawie...dziś np. zapakowała całe pudełko kredy, kiedy skończyła rysować.
Guciowi by to do głowy nie przyszło, chyba że by zobaczył mój wzrok, hahaha.
Hela też sadziła:)
Gucio był tak zachwycony, że do końca dnia dopytywał się, czy jeszcze tam te zabawy będą?
No bo zrobił piękne korale z makaronu:)
Pomalował ręce farbami akrylowymi, aż po łokcie.
Miał chętnych do gry i rzucania piłkami.
I wiele wiele innych atrakcji, o większości których nie mam pojęcia, bo nie widziałam co robi...
I to było niesamowite doświadczenie.
Hela zajęta zabawą...Gucio nie wiadomo gdzie...od jakiegoś czasu zaczynam czuć oddech.
I radość, kiedy widzę jak fajnie sobie radzą.
Bardzo twórczy czas. I towarzyski.
A do tego okazało się, że Hela spokojnie daje radę sama się wyżywić.
Kiedy ktoś (znajomy czy nieznajomy) je coś na co ma ochotę, po prostu podchodzi i patrzy. Na to spojrzenie jest w stanie wysępić wszystko. Dziś o ile widziałam, zajadała pyszną pizzę z Bordo. Pozazdrościć;)
Państwu, którzy się z Helutą podzielili, bardzo dziękujemy:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Nie mogę napatrzeć si na tę Helutkę:)))Jaka ona milutka i ładna:)))Jeśli chodzi o podwórka stare, uwielbiam nawet ich zapach::))Nieraz celowo idę przez miasto starymi kątami i czuję zapach dzieciństwa.
Prześlij komentarz