Stop w Grudziądzu. Dzieci potrzebowały rozprostowania nóg i połapania oddechów.
Stan Wisły...bardzo wysoki...
Plenery niesamowite.
Gucio ma to wiadomo po kim, hahah. Po mnie ...i po Marcinie. Nie mogło być inaczej. Czytelnik przede wszystkim;)
Pełne wmamowanie.
1 komentarz:
Oj muszę się pochwalić że też byłam.Tylko nie pamiętam jak było bo to już tak dawno było. ;) Jak wrażenia? Po fotki jak zawsze bajeczne :) buziaki
Prześlij komentarz