2010-03-30

Pytania bez końca


Nie nadążam - zapisać, zapamiętać...gada w kółko i ciągle, i bez końca.
I ciągle zadaje pytania.
Dziś dostał od nas lupę i teraz pytania są bardziej szczegółowe:))))
Czy domestos zabija czy tak...wybucha te bakterie?
Co to jest grzech ? ( wielokrotnie , widać nie dość dobrze tłumaczę, hahaha)
Czy gdy królowa angielska umrze, to już będę stara? czy Lena będzie wtedy stara?
Czy wiem, że tam gdzie jest miłość, jest też Jezus? (religia zajęła ważne miejsce w jego umyśle, a po pytaniach wnoszę, że nieźle go szkolą w przedszkolu)
....

Bardzo też zabawne są wzajemne relacje Gucia i Heli.
Dziś Hela stawała często w drzwiach Międzywierszami, a Gucio brał ją za rękę i przyprowadzał.
Zaczęła wychodzić na dwór, a był tam próg, więc brał ja na ręce i wnosił. Oczywiście po kilku razach rozkręciła się z tego świetna zabawa w berka:) Coraz więcej między nimi zabawy i rozmów.

A wczoraj Lena bawiła się swoim ukochanym małym radyjkiem, które dostała od babci Tereski, i które nosi ze sobą, słucha i podryguje... Gucio nawinął się jej pod rękę, no i oberwał radiem. Zaczęła go cmokać na poprawę humoru - wiele razy w poliki, co znosił w milczeniu i zdziwieniu - aż nagle powiedział "jeszcze tu": i ... zarwał we wskazane miejsce radiem... Niedogadanie, hahaha.

PS. No i samochody...przy każdym pyta jaki to model... część już świetnie rozpoznaje sam.

2 komentarze:

-Longina- pisze...

KOCHANE TE WASZE SMYKI. CIEKAWA JESTEM CO MAMA LUB TATA ODPOWIADAJĄ NA TAKIE TRUDNE PYTANIA? BUZIAKI

-Longina- pisze...

Zadumy u grobu pustego,
radości ze spotkania Zmartwychwstałego,
pokoju, nadziei, jajka smacznego
i udanego oblewanego!
Niech się nie zgubi wśród tylu pisanek
Świąt sens prawdziwy - Jezus - Baranek.
ZDROWYCH, RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH. WESOŁEGO ALLELUJA!!!