2009-10-10
Leniwa sobota
Oto młody człowiek wybierający się na spacer do lasu.
A to prawie cała grupa wybierająca się do lasu.
I już w całości i w lesie. Rok temu było jeszcze TAK.
Dawno nam się to nie zdarzyło. Las. Spacer. Słońce. Super. Cała ta sobota to zresztą niebywale udana sobota.... z leniwym pidżamowym śniadaniem, z czytaniem gazet w łóżku do późna, a potem jeszcze ciągle i gdzie popadnie. Z obiadem, który zrobił się mimo chodem. Z dziećmi, które ślą uśmiech i całusy. (I pozwalają czytać!) I z całą masą ważnych rzeczy, które mieliśmy dziś zrobić, ale się rozmyśliliśmy.
Bo za tydzień już zacznie się inny, nowy czas. Czas beze mnie w weekendy. Więc to dzisiejsze lenienie się jest bezcenne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
fajne są takie zdjęcia porównawcze :) jeszcze wczoraj brzuszek i trójka, a dzisiaj niezła pannica, a was czworo :)
co do trójki, nie byliście na dniach otwartych?
Prześlij komentarz