
To musiało kiedyś nastąpić.
Hela krzyczy i piszczy na całe gardło, kiedy czegoś chce. najczęściej, kiedy chce na ręce albo zobaczy, że jemy pomidora.
Pokochała pomidory, gryzie je i zjada jakby nic innego do tej pory nie robiła.
Zamiast grzecznie zasypiać, jak to do tej pory bywało, siada w łóżeczku i się .... chichra. Kiedy podchodzę, rzuca się na płask i leży, ale tylko chwilkę. Zaraz znów siada i zabawa od początku...
Pokazuje język. No, ale tego to ją sama nauczyłam:)
Rzuca zabawkami z zapamiętaniem.
Kopie.
Jest cudna:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz