2009-07-05

Tarabuk (znów, znów...)

Dziś miało być dawno oczekiwanie Spotkanie. W parku. Ale tak wyglądał świat:

Wylądowaliśmy więc już tradycyjnie w Tarabuku...i tam świat wyglądał tak:





Plus czytanie książek, co było wielce przyjemne.
Może najmniej dla Heli. Jeszcze.

5 komentarzy:

Magda pisze...

czyli zbliżamy się do momentu, kiedy będzie można CZYTAĆ PRZY DZIECKU??
serio?

Katarzyna Gałązka pisze...

hahaha, zblizacie sie do czasu kiedy czyta sie duuuuzo DZIECKU, hahaha

Magda pisze...

a już miałam nadzieję na odzyskanie kawałka swoich zajęć... ;)

Anonimowy pisze...

Moj narazie zajada ksiazki... czytaniem raczej niezainteresowany... :)
Widze, ze Magda mama Toli tu bywa... Probuje dzis wejsc na Twoj blog, ale jest kluczyk... :( Moge prosic o prawo dostepu?! Gmyzka

Anonimowy pisze...

Znalazlam email do Magdy... napisze... Gmyzka