
Lenka robi się coraz bardziej kontaktowa. Woła nas, krzyczy, zaczepia. Gada z nami i czasem coś wymusza minami i płaczem...
Dwie dolne jedynki już pięknie widoczne.
I zaczął się (dziś z samego rana) etap upuszczania... Upuszczanie jest świetne. Upuszczać można wszystko, wiele razy i bez końca:)
3 komentarze:
ale śliczna :)
czy mi sie wydaje, czy ona lezy na podlodze?!
Śliczne te jedynki;)
pewnie ze na podlodze! a my przewaznie razem z nia:)
Prześlij komentarz