zastanawiam sie, do czego tak naprawde ten smoczek jest potrzebny. jakie spełnia zadanie? bo przeciez jak dziecko go nie pozna, to chyba nie bedzie mu go brakowało? a jak pozna, to potem trudno go zabrać.
:) mi sie widzi ze sa rozne dzieci... niektore maja wielka potrzebe ssania, a mama musi czasem odpoczac, zreszta nie moze ciagle jesc... i smoczek ma swoje plusy, np w kosciele itp pomaga wpychany dziecku przy kazdej okazji na pewno nie ma sensu, my i Guciowi i heli przestawalismy awac smoka kiedy znikala taka potrzeba, kolo 6 miesiaca...ale Gucio duzo ssal piers, a Hela palec...
4 komentarze:
hahaha :)) najpiekniejsza wydemka :) i ten paluch :) nie używacie smoków?
byl smok, jak byla mala, ale juz sie z nim pozegnalismy...a palec pewnie na dlugo zostanie, bo jak tu zabrac???;)
zastanawiam sie, do czego tak naprawde ten smoczek jest potrzebny. jakie spełnia zadanie? bo przeciez jak dziecko go nie pozna, to chyba nie bedzie mu go brakowało? a jak pozna, to potem trudno go zabrać.
:) mi sie widzi ze sa rozne dzieci... niektore maja wielka potrzebe ssania, a mama musi czasem odpoczac, zreszta nie moze ciagle jesc... i smoczek ma swoje plusy, np w kosciele itp pomaga
wpychany dziecku przy kazdej okazji na pewno nie ma sensu,
my i Guciowi i heli przestawalismy awac smoka kiedy znikala taka potrzeba, kolo 6 miesiaca...ale Gucio duzo ssal piers, a Hela palec...
Prześlij komentarz