









Pojawili sie nowi idole: Tarzan i Samsam...
Jeśli chodzi o Tarzana, najfajniej jest go udawać. Instrukcja jest mniej więcej taka, żeby biegać nago po domu i po podwórku, wspinać się gdzie popadnie, wieszać na linach, bujać i koniecznie walczyć z kanapą. Tzn. z tygrysem, oczywiście.
5 komentarzy:
aparat jest cudem! zauważa i zatrzymuje takie momenty, które bez niego przeminęłyby cichaczem.. niepozornie..
zdjęcie z noskami, i pierwsze zdjecie od góry na którym jesteście w trójkę.. bez komentarza.
...tak, ja tez lubie to co zostaje dzieki aparatowi, a ta sesja...mmm...
no i mialas mi nei paniowac, o ile pamietam!!!!
tak..? być może ;) spróbuje ;) miło.
i przypomniało mi się skad kojarzyłam fryzjerkowo! w Super niani kiedys było :)
Och! zazdroszczę pięknych zdjęć, bo nam ROZPADŁA SIĘ 50KA i.. na dodatek popsuła aparat.
Pierwszy raz w życiu!
Teraz patrzę i płonę z zazdrości.
I czekam na czas, kiedy dotrzemy do naprawy i znowu będziemy mogli klikać czymś z lusterkiem... :(((
:**
Prześlij komentarz