2009-05-13

Chorujemy, malujemy



Kupiliśmy dziś sobie nowe farby, a co!
Są świetne, intensywne w kolorach i mokre, więc łatwe dla malucha.
Teraz mamy w domu dwóch zasmarkańców;) i dla Helci to trudniejsze, bo nie umie smarkać a potrzebuje wolnego noska do ssania... Ale nie jest źle, humory nie najgorsze.

Pani alergolog na wczorajszej wizycie powiedziała, że Gucio nie ma astmy, że tylko musimy uważać, bo on "reaguje astmatycznie" na infekcje, alergeny i wszelkie podrażnienia.

2 komentarze:

cudzoziemka pisze...

ciesze sie :) bo to oznacza ze nie jest tak źle, jak mogło byc?

naprawde zżyłam się z Wami przez ten monitor..

Katarzyna Gałązka pisze...

:) czujemy, czujemy...