2009-03-09

Na sportowo.

Zmiany, zmiany.... za namową pana Pawła, fizjoterapeuty, zamontowaliśmy w domu nowe sprzęty. Drabinkę do wspinania i platformę do bujania. I to dopiero początek:)
Poza tym zabawy na wielkiej piłce. Basen. Ścianka wspinaczkowa. Hulakula. To nasz plan na najbliższych kilka lat. Bo Gucio ma się sportować. A co za tym idzie my przestaniemy mówić, że powinniśmy, a też to zrobimy.



Na platformie można nie tylko ćwiczyć, huśtać się i bawić, ale też czytać....

...czy oglądać telewizję.

Piłka do szaleństw:)

A tu pięknie widać dlaczego Hela chodzi na fizjoterapię.

Przy okazji kupowania piłki do rehabilitacji, Marcin spełnił wielkie marzenie Gucia: założył mu na nogi rolki. To nic, że najmniejsze są i tak o 4 numery za duże. Gucio teraz ciągle o tym opowiada. I czeka, aż mu noga urośnie.
PS. Platforma jest świetna. Też się na niej bujamy, a mój już całkiem duży brat nie zszedł z niej przez całą wizytę u nas.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

platforma zaintrygowała mnie bardzo;
to jedno z tych urządzeń, obok których nie można przejść obojętnie ;)

Anonimowy pisze...

A ja chyba nie do konca w temacie jestem... patrze sie na te zdjecie Lenki i nie widze nic "innego" co by ja mialo zapedzic do fizjoterapeuty... Takze prosze o "opis" problemu... Gmyzka

Katarzyna Gałązka pisze...

Helcia uklada sie w "C" - zawsze w ta sama strone i dosc uparcie
jest coraz lepiej
nosimy ja w specjalny sposob, troche cwiczymy, unikamy pionu i jest coraz prostrza:)

Anonimowy pisze...

Dzieki, teraz to widze :) Gmyzka

Anonimowy pisze...

O platformie śnić teraz będę :)