2009-03-31

"Kurczaka dzieciom nie kupię"

Polecamy ciekawą i inspirującą rozmowę z Agnieszką Kręglicką na temat żywienia dzieci:
http://www.odwazsie.pl/odwagi/1,97775,6428630.html
Rozsądnie mówi.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wg moich doświadczeń żadna przesada nie jest dobra. Staram zdrowo odżywiać swoją rodzinę ale bez fanatyzmu. Stosowałam na swoim dziecku dietę eliminacyjną pod nadzorem lekarza, niestety to skończyło się niedożywieniem dziecka. Musiał "odrobić" te straty, jedząc za dwóch albo o trzech co też nie jest dobre. Nie zapomnę jak patrzył z smutnym wzrokiem na pączka, czy pszenną bułkę. Dziś już nie dam sobie wmówić takich rzeczy, że to dla dobra dziecka.

Katarzyna Gałązka pisze...

tez mamy wiele watpliwosci, ale cos za cos, leki tez nie do konca sa ok, zreszta wyeliminowanie kurczaka z supermarketu to raczej koniecznosc, niz poswiecenie.... mysle ze wiele zlezy od calego systemu rodzinnego... ja sie tak lecze, on to widzi...itd

Magda pisze...

odkąd mam dziecko jestem stałą klientką sklepów eko. wcześniej jakoś się nad tym nie zastanawiałam, jadłam i tak głównie na mieście.
teraz na myśl o kurczaku z supermarketu mam atak drgawek ;)