2008-11-29

Wizyta sąsiedzka



Wpadły do nas Kasia i Magda zza płotu - jejku, pamiętam jak dopiero co przychodziły do małego Gucia a teraz...! Czas szybko płynie. W każdym razie dziewczyny doskonale wybrały moment - Hela akurat była bardzo kontaktowa i zaszczyciła je swoim zainteresowaniem a nie tylko chrapaniem.
A Gucio był w niebo wzięty. Nie jesteśmy mu w stanie zapewnić takich atrakcji jak inne osoby w zbliżonym do niego wieku. Uwielbiam te odgłosy dzikich zabaw i szaleństw, które dochodzą z jego pokoju, kiedy bawi się z dziećmi.

Brak komentarzy: