Dzielny Lew w klatce. Ryczy i straszy. Tam też wbiega jak ktoś wchodzi. Kiedy nie ma kroplówki, można wyjść z łóżka, ale musimy siedzieć w izolatce. A to nowy przyjaciel. Bucha parą.
Mamy nadzieję, że trafiliście na kompetentnych i miłych lekarzy. Łatwiej wtedy znieść i motylki w łapkach i zastrzyki i pokój 3 x 2m, który każdego dnia wydaje się mniejszy. Bardzo, bardzo gorąco pozdrawiamy i ślemy tysiące ciepłych myśli. I też czekamy na wieści o diagnozie!!
Aż mam dreszcze, jak przypominam sobie nasz pobyt w szpitalu z Jaśminką rok temu... Dobrze przynajmniej, że jesteście w izolatce! Ja najbardziej obawiałam się, że Jaśminka zarazi się rota wirusem, bo cały oddział dziecięcy był prawie pełen. Zdrowia Guciowi życzymy, a Wam siły!!!
10 komentarzy:
Życzymy szybkiego powrotu do zdrówka!!!!
naprawdę dzielny chłopak z tego Gucia!:o)
cale szczescie ze jest juz lepiej, a jaka jest diagnoza?/ewelina
bardzo dzielny chłopiec!
a siostra - jeśłi się wdała w brata - to poczeka ;)
ściskam was!
no właśnie jaka diagnoza? czy to jakieś uczulenie?
zdrówka również życzę ja.
Dosyć przerażająca historia...!
dobrze, że wszystko wskazuje na szczęśliwe zakończenie...
trzymamy kciuki zarówno za Gucia jak i za Helenę...
i za silne nerwy rodziców...!
pozdrawiamy...
ciezki czas macie.. tak jak i ja. wspieram was z całych sił. wysyłam pozytywna energie :*
cudzoziemka
Gratuluje tak dzielnego synka i oczywiscie coreczki :) Oby teraz bylo juz tylko lepiej, pozdrawiam.
Mamy nadzieję, że trafiliście na kompetentnych i miłych lekarzy. Łatwiej wtedy znieść i motylki w łapkach i zastrzyki i pokój 3 x 2m, który każdego dnia wydaje się mniejszy.
Bardzo, bardzo gorąco pozdrawiamy i ślemy tysiące ciepłych myśli.
I też czekamy na wieści o diagnozie!!
Aż mam dreszcze, jak przypominam sobie nasz pobyt w szpitalu z Jaśminką rok temu...
Dobrze przynajmniej, że jesteście w izolatce! Ja najbardziej obawiałam się, że Jaśminka zarazi się rota wirusem, bo cały oddział dziecięcy był prawie pełen.
Zdrowia Guciowi życzymy, a Wam siły!!!
Prześlij komentarz