2008-08-31

Ostatni dzień wakacji


Całkiem niespodziewanie i spontanicznie wybraliśmy się do parku Skaryszewskiego, popływać na rowerze wodnym. Okazało się, że Guciowi bardzo się to spodobało - w ogóle się nie nudził, chciał jeszcze i jeszcze. Potem patrzyliśmy na konie. No i pogrzaliśmy się trochę na słonku. Prawdziwe, smakowite pożegnanie wakacji.



Nad parkiem co chwila przelatywały różne samoloty - duże, małe, jedno i dwupłatowce...helikopter i masa kaczek.


Atrakcją było też już samo założenie kapoka:)


A jutro Gucio zakłada plecak, bierze w rączkę worek na kapcie i ... rusza do przedszkola.
Życzymy powodzenia wszystkim początkującym przedszkolakom ( i ich rodzicom). Za nas też trzymajcie kciuki. To duże wydarzenie.

Brak komentarzy: