2008-07-18

24 tygodnie, 680 gram szczęścia

Dziś byliśmy całą trójką, a w zasadzie całą czwórką na USG. Helka pokazała nam pupkę i nie wiadomo, czy na na pewno jest Helką, czy może jednak Grzesiem?
Najważniejsze, że jest cała i zdrowa, pływa sobie jeszcze dość swobodnie w wodach płodowych, bezpiecznie przymocowana pępowiną i łożyskiem do mnie.
Jak napisał pan doktor:
"Czynność serca miarowa". Czyli nie stresuje się niczym:)
HC (obwód główki) 210 mm
AC (obwód brzucha) 150 mm
FL (długość kości udowej) 43mm
masa płodu 680 gram...mmmmmm... Kawał dziewczyny:)

A na e-dziecku:
"Dziecko ćwiczy mięśnie: rozpycha się, boksuje, kopie, tupie, czasami fika koziołka. Na hałas reaguje niepokojem, głośne dźwięki mogą przebudzić je ze snu, ale reakcja na bodziec nie jest jeszcze natychmiastowa. Możesz zacząć notować okresy aktywności i czuwania maleńkiego człowieczka - po porodzie może być podobnie."
Cóż... jeśli będzie podobnie jak teraz to nie będziemy za wiele spać.... a reakcja na dzwięki JEST natychmiastowa: szczególnie na okrzyk brata: "obudź się, obudź!!!";)

PS. relacja fotograficzna zostanie dołączona jak ogarniemy się z wszechogarniającym remontem!

***
obiecane zdjęcia:

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

szczesciarze:)
nie moge sie doczekac na zdjecia Gustawa z siostra lub bratem!
wtedy to sie dopiero bedzie dzialo:)

Katarzyna Gałązka pisze...

oj, bedzie sie dzialo! pewnie i ciezko i pieknie!

Anonimowy pisze...

gucio napewno bedzie cudownym starszym bratem.mnie zostalo 5 tygodni i wtedy ja przekonam sie na wlasnej skorze jak fabian poradzi sobie z nowa sytuacja.

Bogna Szałkowska pisze...

Zdjęcia! Zdjęcia! prosimy o zdjęcia Helenki!!!!