.jpg)
Gucio prowadzi coraz bardziej rozbudowane rozmowy telefoniczne. Najczęściej z jednymi i drugimi dziadkami. Tu pyta babcię Basię czy na wsi jest koń. Największym problemem jest to, że Gutek często coś pokazuje - o czym rozmówca nie ma pojęcia - i o tym opowiada, w dodatku po swojemu. No i każdy gada o czym innym. Ale i tak potem znów chętnie ze sobą rozmawiają.
Jak widać od Gucia wymaga to sporego skupienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz