.jpg)
Korzystamy i ostatnio często podrzucamy Gucia do dziadków. Biedny płacze wychodząc od nich, krzyczy "babo, babo!", wiec nie mamy wyrzutów sumienia:) Tym bardziej, że kiedy urodzi się guciowa siostrzyczka, przez jakiś czas będzie trudno o jakieś wspólne - tylko we dwoje - wyjście.
.jpg)
Łaaaa...bardzo się baliśmy, aż nas Gucio - po straszeniu - pocieszał.
.jpg)
.jpg)
Złapaliśmy tęczę.
1 komentarz:
piekne zdjecia, te z podlewania.
takie cieple..
Prześlij komentarz